Kawiarnie w Krakowie
Prosze zajrzyjcie do przemilego cafe Philo, na ul św Tomasza 30, jestem bardzo ciekawy opini fachowcow o tamtejszej kawie.
(Dla amatorów różnych przepisów kawowych proponuje przejrzeć dokładnie menu, albo skosztować "płonącego filozofa" )
Drugie miejsce ktore pragne wam zarekomendowac to Pozytywka ul. Bożego Ciała 12.
Jak ktos juz odwiedzi tamte miejsca to podzielcie się opiniami:) Pozdrawiam
(Dla amatorów różnych przepisów kawowych proponuje przejrzeć dokładnie menu, albo skosztować "płonącego filozofa" )
Drugie miejsce ktore pragne wam zarekomendowac to Pozytywka ul. Bożego Ciała 12.
Jak ktos juz odwiedzi tamte miejsca to podzielcie się opiniami:) Pozdrawiam

My Ascaso DREAM came true... + i-2 mini
-
- zagląda śmielej
- Posty: 23
- Rejestracja: wt 06 lut 2007, 16:07
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Alexander's Chocolate Bar na Karmelickiej
Witam!
Chodzę tam ostatnio regularnie, mimo szyldu to jest jednak kawiarnia - i tamtejsze espresso, mimo b. młodej obsługi, całkiem mi smakuje. Jakieś opinie znawców o tym miejscu?
Swoją drogą boję się, że długo nie pociągną, bo lokal w suterenie i w miejscu, gdzie mało turystów itp. zagląda - zwykle jest tam pustawo. Tymczasem np. w Coffee Heaven przy Bagetli w ciągu dnia trudno o miejsce.
Chodzę tam ostatnio regularnie, mimo szyldu to jest jednak kawiarnia - i tamtejsze espresso, mimo b. młodej obsługi, całkiem mi smakuje. Jakieś opinie znawców o tym miejscu?
Swoją drogą boję się, że długo nie pociągną, bo lokal w suterenie i w miejscu, gdzie mało turystów itp. zagląda - zwykle jest tam pustawo. Tymczasem np. w Coffee Heaven przy Bagetli w ciągu dnia trudno o miejsce.
San Francisco Cappucino
San Francisco Cappucino-ul. Karmelicka 56. Zatrzymalem się tam dzisiaj na kawke i musze wam powiedziec ze naprawde warto!! moze nie jest najtaniej (ceny od 5,5), ale na pewno najlepiej sposrod miejsc ktore ostatnio odwiedzalem. Polecam.
My Ascaso DREAM came true... + i-2 mini
-
- stale zagląda do filiżanki
- Posty: 130
- Rejestracja: sob 29 gru 2007, 11:31
- Lokalizacja: Kraków
Do tej pory nikt nie wspomniał o kawiarni czy kawiarnianej szklarni Bunkier Sztuki. Moim zdaniem serwują najlepszą kawę w mieście. Co prawda kiedyś kawa była tam trochę lepsza niż teraz, ale i tak super się trzymają. Posiadają przepiękną maszynę (chyba) Elekry a kawę (też chyba) Vergnano. Serwują doskonałe cappuccino, latte a przede wszystkim moje ukochane, mocne moccachino (z czekoladą z fontanny). Espresso natomiast nie piłem, więc nie wiem jak dalece biegli są w tej sztuce.
Wszystkim polecam wizytę, a jeżeli się Państwu nie będzie podobać, to można mnie później ochrzanić
Pozdrawiam - Krzysio
Wszystkim polecam wizytę, a jeżeli się Państwu nie będzie podobać, to można mnie później ochrzanić

Pozdrawiam - Krzysio
-
- stale zagląda do filiżanki
- Posty: 130
- Rejestracja: sob 29 gru 2007, 11:31
- Lokalizacja: Kraków
Jako magister filozofii odwiedziłem raz ten lokal - dużo osób na studiach tam chadzało bo ceny są przyjemne - zamówiłem kawę i była to ostatnia moja tam kawa i ostatnia tam wizyta. Ohydna, wodnista lura. Moi znajomi również ze mną byli i kawę pili, i też więcej tam nie powrócili. Więc nie jest to moja subiektywna opinia. Moja żona, której z reguły jest wszystko jedno, także do dziś dzień pamięta smak tamtej kawy i przyrównuje ją do ścierkiProsze zajrzyjcie do przemilego cafe Philo, na ul św Tomasza 30, jestem bardzo ciekawy opini fachowcow o tamtejszej kawie.

Chociaż oczywiście owa kawiarnia mołga mieć wtedy gorszy dzień

W każdym razie lepiej jest chyba wypić jedną porządną kawę za 8zł niż dwie paskudne po 4 zł, choć bilans finansowy w każdym przydaku jest taki sam.
-
- S Z A M A N
- Posty: 8535
- Rejestracja: sob 30 kwie 2005, 11:16
- Sprzęt: E61, FB70, Sublima, MSJ, K30, R55, W15A, W1
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontaktowanie:
"moccachino"? Tak to zapisują w swojej ofercie? Po takiej miksturze raczej trudno ocenić kawę samą w sobie i jakość espresso... Naprawdę trudno o doskonałe cappuccino w Krakowie, podobnie jak w Italii.Serwują doskonałe cappuccino, latte a przede wszystkim moje ukochane, mocne moccachino (z czekoladą z fontanny).
-
- stale zagląda do filiżanki
- Posty: 130
- Rejestracja: sob 29 gru 2007, 11:31
- Lokalizacja: Kraków
Według mnie tak, jednak sprawdzę to przy kolejnej okazji"moccachino"? Tak to zapisują w swojej ofercie?


Spróbuję w końcu i espresso, choć nie przypuszczam, żeby wkładali w nie dużo serca (choć mogę się mylić). Od kiedy postawili przed Bunkrem Sztuki nową część kawiarni - szklarnię - kręci się tam pod wieczór 200 osób i 10 kelnerów, więc prawdopodobnie czas ich trochę nagli.
Pozdrawiam - Krzysio
-
- stale zagląda do filiżanki
- Posty: 130
- Rejestracja: sob 29 gru 2007, 11:31
- Lokalizacja: Kraków
Zawędrowałem dziś do kawiarni przy i w Bunkrze Sztuki, i oto co zamówiłem:
-moccachino: jak zwykle się nie zawiodłem, wielka czapa spienionego mleka, mocna kawa i na dole trochę czekolady; jeżeli się wszystko rozmiesza kawa staje się jeszcze gęstsza i nie trzeba jej słodzić, przynajmniej ci, którzy swoją kawę słodzą;
-espresso: nie jestem znawcą espresso, ale smakowało mi powiedzmy na -4, po podaniu było zbyt gorące ażeby je wypić od razu, średnia gęstość, kawa mocna lecz trochę za bardzo siekierowata, crema na 2-3mm. Woda podana w małej szklaneczce z nóżką i uszkiem, ja osobiście nienawidzę tych szklanek, gdyż gwałcą mój zmysł estetyczny
Aha, potwierdzam, że podają zierenka Vergnano
-moccachino: jak zwykle się nie zawiodłem, wielka czapa spienionego mleka, mocna kawa i na dole trochę czekolady; jeżeli się wszystko rozmiesza kawa staje się jeszcze gęstsza i nie trzeba jej słodzić, przynajmniej ci, którzy swoją kawę słodzą;
-espresso: nie jestem znawcą espresso, ale smakowało mi powiedzmy na -4, po podaniu było zbyt gorące ażeby je wypić od razu, średnia gęstość, kawa mocna lecz trochę za bardzo siekierowata, crema na 2-3mm. Woda podana w małej szklaneczce z nóżką i uszkiem, ja osobiście nienawidzę tych szklanek, gdyż gwałcą mój zmysł estetyczny

Aha, potwierdzam, że podają zierenka Vergnano

Ostatnio zmieniony sob 05 sty 2008, 3:13 przez jetofuj, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- S Z A M A N
- Posty: 8535
- Rejestracja: sob 30 kwie 2005, 11:16
- Sprzęt: E61, FB70, Sublima, MSJ, K30, R55, W15A, W1
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontaktowanie:
Jetofuj, wydaje się, że mało piśmienni są krakowianie (z całym szacunkiem dla naszych forumowych Krakowiaków) --- w dziedzinie kawy rzecz jasna. Bardzo karkołomne jest to określenie: "moccachino". Proszę przekaż krakowianom, żeby zajrzeli do słownika-moccachino: jak zwykle się nie zawiodłem, wielka czapa spienionego mleka, mocna kawa i na dole trochę czekolady; jeżeli się wszystko rozmiesza kawa staje się jeszcze gęstsza i nie trzeba jej słodzić, przynajmniej ci, którzy swoją kawę słodzą;

Mam pewne wątpliwości, gdy nazywasz ten napój mleczno-czekoladowo-kawowy kawą. W Italii nie ma nigdy wątpliwości: kawa i espresso to synonimy. Nikt w Italii nie nazwie cappuccino kawą, bo cappuccino to po prostu cappuccino.
Szklaneczki z nóżką i dla mnie wyglądają dość żałośnie. Zwłaszcza przy lurowatym espresso. Jaką objętość miało Twoje espresso?
-
- stale zagląda do filiżanki
- Posty: 130
- Rejestracja: sob 29 gru 2007, 11:31
- Lokalizacja: Kraków
Dopiero teraz załapałem. Muszę się przyznać, że prawdopodobnie to ja przekręciłem nazwę. Mea culpaJetofuj, wydaje się, że mało piśmienni są krakowianie (z całym szacunkiem dla naszych forumowych Krakowiaków) --- w dziedzinie kawy rzecz jasna. Bardzo karkołomne jest to określenie: "moccachino". Proszę przekaż krakowianom, żeby zajrzeli do słownika
Mam pewne wątpliwości, gdy nazywasz ten napój mleczno-czekoladowo-kawowy kawą. W Italii nie ma nigdy wątpliwości: kawa i espresso to synonimy. Nikt w Italii nie nazwie cappuccino kawą, bo cappuccino to po prostu cappuccino.


Co do espresso zaś, na moje oko było pół filiżanki + mała crema, czyli jakieś 30ml (podane w filiżanace Vergnano z tej czarnej serii, która cieszy moje oczy).
-
- stale zagląda do filiżanki
- Posty: 130
- Rejestracja: sob 29 gru 2007, 11:31
- Lokalizacja: Kraków
A tyłek
Miałem dziś zebranie w Bunkrze Sztuki, patrzę w kartę, a tam: "MOCCACCINO".
Choć oczywiście nie tłumaczy to mej wcześniejszej, wstydliwej nieznajomości i pokornie biję się w pierś.
P.S. Latte było dziś żałosne, ponieważ de facto było to cappuccino w szklance z nóżką. Estetyczne fuj.

Choć oczywiście nie tłumaczy to mej wcześniejszej, wstydliwej nieznajomości i pokornie biję się w pierś.
P.S. Latte było dziś żałosne, ponieważ de facto było to cappuccino w szklance z nóżką. Estetyczne fuj.
JE-TO-FUJ
- Magus
- kawa w żyłach
- Posty: 305
- Rejestracja: śr 04 cze 2008, 11:42
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontaktowanie:
Przeczytałem sobie to co zebrało się w tym wątku i wybrałem się na kawkę do polecanego przez wiele osób lokalu Camera Cafe
http://www.camera-cafe.pl/
Ładny wystrój i miła obsługa, szczególnie to drugie przemawia na plus.
Za barem Baristka, widać, ze robi to co lubi a to rzadkość w lokalach Krakowskich; pracuje na Nuova Simonelli Aurelia, więc na WBC gdyby chciała się wybrac będzie "do przodu" względem konkurencji". Młyny o ile mnie wzrok nie mylił to dwa Mazery - można je zobaczyć na zdjęciu tu:
http://www.camera-cafe.pl/o-nas/wislna-5
Przejdźmy do sedna, czyli kawy. Zamówiłem latte i espresso. Obie kawy smaczne z tym, że z pewnością było to najlepsze latte jakie piłem w życiu; co do espresso najlepsze jakie dostałem w Krakowie aczkolwiek chyba troszkę zbyt duże objętościowo, trudno mi jednoznacznie powiedzieć bo nie znam filiżanek w których je podają. Sprawdzę to dokładniej następnym razem.
Espresso miała brązową cremę, o dobrej grubości, aczkolwiek nietrwałą - nie jestem mistrzem rozpoznawania posmaków w espresso ale dominowała czekolada w smaku.
Latte - cóż tu pisać, chciałbym sobie takie w domowych pieleszach serwować - a wyglądało tak, wybaczcie jakość zdjęcia ale tylko komórkę miałem ze sobą, która w ciemnych pomieszczeniach na wiele nie pozwala:


Reasumując - dzięki wam mam nowy ulubiony lokal w centrum.
http://www.camera-cafe.pl/
Ładny wystrój i miła obsługa, szczególnie to drugie przemawia na plus.
Za barem Baristka, widać, ze robi to co lubi a to rzadkość w lokalach Krakowskich; pracuje na Nuova Simonelli Aurelia, więc na WBC gdyby chciała się wybrac będzie "do przodu" względem konkurencji". Młyny o ile mnie wzrok nie mylił to dwa Mazery - można je zobaczyć na zdjęciu tu:
http://www.camera-cafe.pl/o-nas/wislna-5
Przejdźmy do sedna, czyli kawy. Zamówiłem latte i espresso. Obie kawy smaczne z tym, że z pewnością było to najlepsze latte jakie piłem w życiu; co do espresso najlepsze jakie dostałem w Krakowie aczkolwiek chyba troszkę zbyt duże objętościowo, trudno mi jednoznacznie powiedzieć bo nie znam filiżanek w których je podają. Sprawdzę to dokładniej następnym razem.
Espresso miała brązową cremę, o dobrej grubości, aczkolwiek nietrwałą - nie jestem mistrzem rozpoznawania posmaków w espresso ale dominowała czekolada w smaku.
Latte - cóż tu pisać, chciałbym sobie takie w domowych pieleszach serwować - a wyglądało tak, wybaczcie jakość zdjęcia ale tylko komórkę miałem ze sobą, która w ciemnych pomieszczeniach na wiele nie pozwala:


Reasumując - dzięki wam mam nowy ulubiony lokal w centrum.
D: Ascaso Basic + Nuova Simonelli Grinta
P: Bialetti Moka Express
Kawa - Arcaffe Gorgona
+ masa planów.
P: Bialetti Moka Express
Kawa - Arcaffe Gorgona
+ masa planów.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości