
Myślę, że przyczyną tej lekko owocowej "barwy" była raczej kawa z Brazylii. Skądinąd bardzo dobra, ale właśnie taka nietypowa, nieco bardziej kwaskowata i owocowa. Było to ziarno z regionu Serra do Cabral z bardzo fajnej plantacji Ecoagricola. Firma ta przykłada ogromną wagę do jakości, więc ich ziarna są po prostu "żywe", bardziej "kolorowe" niż typowy, płaski sensorycznie "Santos". Na targach World of Coffee w Berlinie, parę tygodni temu osobiście poznałem właścicieli Ecoagricola. Poczęstowali mnie czymś bardzo wybitnym, czymś co zupełnie nie przypominało "Brazylii".
Już teraz kolejne partie Ariadny zmieniają swój skład. Znowu będzie Brazylia z regionu Cerrado i kolejna, nowa robusta, tym razem po raz pierwszy -- z Brazylii, też z upraw i młynów należących do dosyć wybitnej firmy... Zapraszam

Taki spokojny profil, bez dużych kwaskowatości, bez goryczy ma zwykle mieszanka "Stormy Weather". Z kolei Chocolate Wave podobnie, ale jest znacznie bardziej bogatą i "okrągłą" w profilu i składzie mieszanką.