
fiu fiu!
Już nie mogę się doczekać kiedy ją otworzę. Pierwsza na tapecie hardcorowa La Perla - na początku trudno ją było wyczuć ale już zachwyca żółtymi śliwkami

, żonkową Pellini zmiotła dosłownie z powierzchni ziemi i to w espresso oczywiście.
Dziękuję za Bestsellerowe próbki: nie pamiętam chyba Etiopia - pierwszy raz kawa lepiej smakowała mi bez cukru niż z cukrem - oj Honduras Marcala zagrożony,
Kenia Katarina - najprzyjemniejsza cytrusowość jaką piłem w życiu!
Co do Cascary zaraz wyjazd i będę ją musiał poćwiczyć w słoiku, jakaś lodóweczka się znajdzie

Wypieki od Antonia podawane w filiżankach od Łukasza maszyna Jura Ena Seven
Los Aloes Red Honey (_) (_)
