Jesteśmy w trakcie małych perturbacji i przeobrażeń personalnych. O zmianach w logo i www już słyszeliście (a jeśli nie, to można na naszym FB poczytać), ale ich realizacja dopiero w najbliższej przyszłości. Zmiany personalne stały się z dnia na dzień aktualne. Czasami człowiek tak się przywiązuje do status quo, że przez lata tkwi w niezdrowym układzie. Mam nadzieję, że wyjdzie na zdrowie

Przez te zmiany, ostatnio nie pilnowałem treści w naszym sklepie. Sporo rzeczy miało błędne daty, nie korygowaliśmy ich, gdy pojawiały się nowe palenia. Dziś wszystko poukładałem na swoim miejscu. Jak widzicie, większość produktów jest dziełem Synestezji. A ja tu tylko sprzątam


Mastro Antonio pali ostatnio jedynie nasz bestseller Ariadnę; łapa w gipsie; głowa boli; na łbie siwe kłaki

Z tych najbardziej zapomnianych rzeczy polecam i nieco przeceniam: genialną Indonezję oraz Kolumbię i Brazylię Santa Maria. Te trzy kawy w ciemno mogę polecić każdemu zarówno do espresso, moki, aeropressu, chemexa.
Niedawno zrobiliśmy mały kurs na temat metod alternatywnych. Zrobiliśmy testy naszych kaw. Powiem tyle, że na kolana powaliła mnie: w Chemexie Kenia (wszystkie one są świetne i palone przez Synestezję), a z przelewu V60 Etiopia Rocko. W sklepie jest też Etiopia Kochere.