Kupiłem mokę i młynek żarnowy. Teraz największy problem - dobór ziaren.
Na "testy", tzn. dobór grubości mielenia do moki (tak, żeby drobinki nie przelatywały przez sitko), czasu "parzenia", itd. kupiłem kawę z Lidla - 0,5kg w żółtym opakowaniu.
Pomimo wielu pochwał kaw z lidla (cena / jakość), zakupiona kawa okazała się fatalna. Po prostu nawet świeżo zmielona nie pachnie zbyt dobrze!
Zaznaczam, że wziąłem najświeższą z półki, tzn. z najdłuższą datą przydatności. W pracy sypane do ekspresu były kawy Segafredo i smakowały mi. Teraz sam muszę wybrać coś do swojej moki, stąd pytania:
1) Czy jakakolwiek marka oznacza na opakowaniu datę palenia kawy? Oglądałem w sklepie różne LaVazza i inne i żadna nie miała informacji o dacie palenia. Nie chcę kupić kawy, co rok czasu już leżakuje.
2) Jeśli odpowiedź na powyższe to "nie", to czy jest jakiś sposób by kupić dobrą kawę w zwykłym sklepie (tzn. określić datę wypalenia po kodach na opakowaniu) czy od razu kierunkować się na specjalistyczne sklepy internetowe tudzież palarnie?
3) Czy znacie jakieś miejsca we Wrocławiu, gdzie można kupować świeżo paloną kawę jednak w drobnych ilościach? Tzn. wolę najpierw popróbować (250g), zanim kupię kilogramowy worek za 100zł bądź więcej. Wątek o Wrocławiu prześledziłem i nie ma konkretów

4) Zapewne ta sama kawa z moki będzie inaczej smakować niż z ekspresu. Oprócz Segafredo bardzo smakuje mi kawa Solite (dystrybutor we Wrocławiu, kawa ma do kilku tygodni, palona we Włoszech), jednak znam ją tylko z ekspresu, nie wiem, czy z moki będzie tak samo dobra, a minimalna ilość zakupu to 1kg (cena 80zł). Jeśli na 3 pierwsze pytania odpowiedź będzie "nie", to po prostu kupię od razu cały kg Solite, ryzyk fizyk.
