Caffe prego!

Zmieniłem w menu jakieś 2-3 ustawienia i ekspres mi się na amen zawiesił. Można go tylko włączyć i wyłączyć. Wyświetla komunikat "Podgrzewanie. Proszę czekać". Żadne przyciski nie działają. Jest jakiś sposób, by go zresetować lub w inny sposób uruchomić?

Plan "A"

Proszę przytrzymać najpierw przyciski (podwójna kawa i gorąca woda) i trzymając je włączyć ekspres. Następnie powłączać różne przyciski czy reagują...podświetlenie lcd itd itd...test przyciskow.

a następnie jeśli te funkcje działają poprawnie .........

Proszę przycisnąć przyciski (pojedyńcza kawa i gorąca woda) i trzymając je włączyć ekspres, nastepnie po kolei uruchomić poszczególne sekcje np silnika itd czy działają?

(sprawdzimy w ten sposób procesor).

Proszę o info jak ekspres się zachowuje?

To menu ukryte to podstawowe menu - nie uszkodzi Pan ekspresu.

Jest jeszcze drugie menu (którego nie mogę podać na forum ale które więcej mówi o usterce)ale tam bez wiedzy serwisowej można ekspres rozregulować na dobre i to bezpowrotnie.

Plan "B"...jeśli ekspres nie będzie reagował na powyższe opcje:

Wyciągnać elektronikę ekspresu ,opakować ją w gazety ....zwykłe gazety papierowe takie jak trybuna ludu nie w kredowy papier tylko zwykły papier gazetowy i owinąć wieloma warstwami.Następnie folią stretch i włożyć na całą noc do zamrażarki.
Na drugi dzień wyciągnąć elektronikę, rozpakować, odczekać 3 godziny aż nabierze temperatury otoczenia , włożyć.......ekspres powinien zaskoczyć.

Teoretycznie można włożyć cały ekspres...ale to tylko teoria ponieważ zamarznięta woda w układzie rozsadzi pompę wody, złączki, wężyki i termoblok:(
Więc ten wariant wchodzi w rachubę tylko wtedy gdy do ekspresu dolejemy alkoholu i wykonamy minimum dwie kawy....tyle że nie ma jak ponieważ ekspres jest niesprawny.

Inny sposób na ratowanie elektroniki to wrzucenie jej do piekarnika ale to ryzykowna sprawa. Trzeba wiedzieć na jak długo, przy jakiej temperaturze i w zależności od rodzaju elektroniki.

Tak się ratuje zimne luty na druku powierzchniowym i na procesorach.Wymaga to jednak dużej wprawy od serwisanta...bo gdy się przegnie z temperaturą to stopić możemy elektronikę a uszkodzenia będą nieodwracalne.Trzeba ocenić ilu-warstwowa jest elektronika i jak gruba. Delonghi ma mocne elektroniki i odporne na niskie i wysokie temperatury...czego nie można z kolei powiedzieć o elektronikach Siemensa wersji eq7 wzwyż..Bosch podobnie...niektóre modele Saeco.Ogólnie im ekspres droższy tym elektronika bardziej opakowana i bardziej podatna na uszkodzenia zimne luty itd itd.

Pozdrawiam
Primocaffe.pl

Miszczostwo swiata na barnabe zawsze mozna liczyc, oby się udało.

@Barnaba:

Bardzo dziękuję za odpowiedź

Ekspresu nie da się włączyć z wciśniętym jakimkolwiek przyciskiem. Gdy nacisnę oba wspomniane przez Pana przyciski w momencie, gdy wyświetlacz jest wygaszony, wyświetlacz się włącza pokazując godzinę, ale wciśnięcie przycisku uruchamiania ekspresu nic nie daje. Jeśli nie trzymam żadnego z przycisków i włączę ekspres, to się on uruchamia, informuje, że trwa podgrzewanie, odlicza czas podgrzewania, wylewa wodę i znowu daje komunikat "Podgrzewanie, proszę czekać". W tym stanie wszystkie przyciski po naciśnięciu wydają dźwięk (nie wydają dźwięku, gdy ekspres jest wyłączony), ale na żaden z nich ekspres nie reaguje. Jedyne, co mogę zrobić, to go wyłączyć.
Jeśli zostawię go na dłuższy czas włączony, to po jakimś czasie wyświetla komunikat "Alarm ogólny".

Mam jeszcze do Pana pytanie poboczne.
Chyba czas po prostu kupić nowy ekspres. Ten, który mamy, był naszym pierwszym automatem. Po raz pierwszy zepsuł się na krótko przed upływem okresu gwarancyjnego. Przestał robić kawy mleczne. Po naprawie psuł się w odstępach kilku tygodni. Po 4. lub 5. naprawie zdecydowaliśmy, że zostaniemy przy kawach czarnych. Teraz i ta funkcja umarła.
Przyznam, że zraziliśmy się do DeLonghi. Niestety, na Jurę nas nie stać (bo chcielibyśmy ekspres robiący też kawy mleczne). Ostatnio trafiłem na Pana post, w którym zrobił Pan gradację marek i na trzcim miejscu, po Jurze i WMF, umieścił Pan DeLonghi. Skoro ma Pan o tej marce tak dobrą opinię, to może my trafiliśmy na jakiś felerny egzemplarz. Jesteśmy gotowi przeprosić się z marką DeLonghi. Proszę powiedzieć, jaki ekspres (tak do 3000 pln) mógłby Pan polecić?

Jeszcze raz dziękuję za pomoc.

Inny sposób na ratowanie elektroniki to wrzucenie jej do piekarnika ale to ryzykowna sprawa. Trzeba wiedzieć na jak długo, przy jakiej temperaturze i w zależności od rodzaju elektroniki.

Tak się ratuje zimne luty na druku powierzchniowym i na procesorach.Wymaga to jednak dużej wprawy od serwisanta...bo gdy się przegnie z temperaturą to stopić możemy elektronikę a uszkodzenia będą nieodwracalne.

Procedura standardowa. Wiele osób stosuje
Grzałem tak kartę graficzną od laptopa
Przygotowujemy piekarnik i nagrzewamy go wstępnie do 180st Celsjusza Gdy piekarnik się nagrzeje wkładamy kartę do niego na ok. 8min 30sek.
Nigdy nie wiadomo ile będzie działać po takim zabiegu. Jednym kilka tygodni a innym kilka miesięcy.
Jeśli ktoś zainteresowany to podam szczegółową procedurę

Mrożenie stosowałem do padniętych akumulatorków. Trochę pomaga czasami

Wszystko ładnie pięknie tylko jest to zabieg tymczasowy. Wcześniej czy później problem powróci i już nie będzie do odratowania w ten sposób.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tak masz rację. Problem najczęściej powraca.
Tak jak napisałem,Jednym pracuje kilka tygodni a innym kilka miesięcy.

czyli lepiej nic nie robić tylko wyrzucić ekspres do śmietnika- super:).... bo przecież wymiana elektroniki przekroczy wartość ekspresu.

Chyba że macie lepszy pomysł panowie mikoko i pawelira zamiast krytykować? Niech no zgadnę............ - nie macie.

Rozumiem, że naprawialiście w ten sposób tak elektroniki w Delonghii (nie porównywać do kart grafiki) ???

Ja tak ratowałem elektroniki w ekspresach w tym i w Deloghii i ekspresy działały mimo iż jest to loteria...czasami się nie udawało ale mimo wszystko trzeba próbować.

Nie wiemm gdzie widzisz krytykę w moim poście. Czytaj ze zrozumieniem
No cóż pewnie jeszcze nie wyparowało z Ciebie po świętach. To by wszystko tłumaczyło.
Ochłonij, weź naluz , napij się kawy z j6 albo się wygrzej ...tylko nie w piekarniku
Po co tyle jadu chłopie

..masz rację szkoda pisać - strata tylko czasu - tak zrobię.

Ale wrażliwi...
Wracając do głównego wątku.
Barnaba podał procedurę wchodzenia w tryb testowy. Ale trzymając wspomniane przyciski należy podłączyć wtyczkę do gniazdka, a nie naciskać przycisk włączania.
Wspomniany objaw w DeLonghi najczęściej wynika z uszkodzenia któregoś z elementów związanych z grzaniem.
Mogły polecieć grzałki, zabezpieczenia termiczne, czujniki NTC lub płyta (rzadko).
Jeśli potrafisz sprawdź czy termiki mają przejście, następnie rezystancję grzałek i NTC.